Witam
Jakiś czas temu zabrałem się za wymianę baterii.
Jedna nie miała prądu wcale, jedna 80ma i dwie po 110ma. W kompie logował się tylko jeden czujnik.
Nowe mają po 540ma i 3.20v
Czas naprawy to niecałe 2h.
Teraz już wiem, że muszą być baterie 2450n a nie 2450 ponieważ te z literą n mają większy rant i te bez n nie wchodzą do końca. Będzie działać ale lepiej kupić te z n.
Wszystko zalane polimerem i później będzie na to jeszcze koszulka termo z klejem.
Zdjęcia z wymiany.
Musiałem przejechać z 35km zanim zaskoczyły. W opcomie było tylko, że status uczenia jest. Bałem się już, że lipa jest. Ruszam a tu na kompie wyskakuje, że coś ruszyło

Byłem dumny
Procedura ustawiania czujników w odpowiednich miejscach
"Z powodu zamkniecia wylacznikow toczenia, tzn. aktywacji czujnikow cisnienia nalezy przejechac pojazdem krotki odcinek z predkoscia ponad 30 km/godz.
Pompowanie opon:
Przednia lewa: 3,0 bary
Przednia prawa: 2,7 bara
Tylna prawa: 2,4 bara
Tylna lewa: 2,1 bara
Po wykonaniu obu procedur:
Nacisnac przycisk DDS na 4 sekundy (przy wlaczonym zaplonie lub pracujacym silniku).
Lampka kontrolna swieci sie na zolto, co potwierdza prawidlowe ustawienie cisnienia (kazda wartosc cisnienia nalezy pobrac jeden raz, calkowity czas ok. 2 minut).
Ponownie wykonac zerowanie: nacisnac przycisk DDS na 4 sekundy (przy wlaczonym zaplonie lub pracujacym silniku), lampka kontrolna miga 3 razy
System jednoznacznie przyporzadkowal czujniki cisnienia i jest gotowy do pracy.
Wskazowka: Obie procedury nalezy przeprowadzic w ciagu 15 minut! "
Tym sposobem który opisałem wcześniej zaprogramowałem czujniki w swoje miejsca
Udało się.
Napompowane przód 2.4 tył 2.2.
Po jakiś 10km jest to co na LCD
