Tak się naczytałem o tych klimach i Waszych problemach z nią, że przy okazji grzebania, wczoraj obejrzałem swoją sprężarkę. Niedawno mi mechanik powiedział, że trzeba będzie ją wymienić. Wtedy nie wiedziałem o co mu chodziło i nie pytałem. Klima działa, w sumie nie tak efektywnie jak po nabiciu, ale działa. Koleś od klimy powiedział wtedy, że sprężarka jest dobra, bo trzymała stałe ciśnienie (nie skacze). Wczoraj obejrzałem sobie z ciekawości i sprężarka jest zielona i mokra

czy sprężarka faktycznie do wymiany bo się rozszczelniła, czy możliwe, że to spod tych przewodów, które do niej wchodzą? Wymiana oringów by wystarczyła? bo nie chcę, żeby mnie ktoś w koszta wpędzał. Jeden (klimiarz) mówi, że sprężarka dobra, a drugi (mechanik), że do wymiany. Nie huczy, nie wyje, aby się mokra zrobiła od czynnika.